Romet-Tunnig.prv.pl
Menu
Menu_2
Linki

Usterki i problemy...

 

1. Silnik ciągnął na sprzęgle, przy wrzucaniu biegów było słychać jak przeskakują trybka - aż mroziło krew w żyłach - wszystko to dzięki założeniu środkowej tarczy bez zębów. Jak to w ogóle działało ?

2. Dysze zapychały się nieustannie, zwłaszcza paliwowa - "usterka" ta stała się mniej zauważalna po zastosowaniu filtru paliwa z poczciwego malucha.

3. Przepalające się żarówki - średnio wytrzymywały tydzień, dopóki nie zastosowałem mocniejszych światełek.

4. Zdarzyło się, że nie można było wyłączyć zapłonu - masa się gubiła...

5. Teleskopy z kierownicą chodziły do przodu i tyłu z powodu zepsutego łożyska - po mojej interwencji w ten element i wymianie starego łożyska którego praktycznie już nie miało kulek, usterka ta została całkowicie usunięta.

6. Spadający łańcuch - był źle naciągnięty przez poprzedniego właściciela.

7. Nieszczelny kranik - paliwo ciekło przez wężyk po odłączeniu gaźnika na zamkniętym kraniku.

8. W tylnym błotniku były dwie dziury - nie dość, że wybite majzlem i zaklepane, to jeszcze nierówne i niesymetryczne... nie dziwcie się więc, że uciąłem ten błotnik aż tak wysoko.

9. Brak stopki - nie było ani bocznej, ani standardowej. Po jakimś czasie (i długich naleganiach) dostałem za free od tego gościa stopkę, która, jak się okazało po przyjeździe do domu - ni jak nie pasowała (za szeroka i za długa).

10. W silniku był uszkodzony lewy karter - kopa odbijała do tyłu i przelatywała w kierunku tylniego koła.

11. Zepsuty ślimak licznika, brak wkładu linki licznika i do kompletu niedziałający licznik.

12. Przednie koło czasami ocierało się o błotnik (przyczynę możecie zobaczyć na forum "ryzykanci - zużyte częsci :P")

13. Nie dość, że cieknął kranik, to jeszcze bak - uszy były przyspawane, ale niezbyt dokładnie. Paliwo syfiło cewkę i cylinder.

14. Lewa manetka miała obdartą gumę.

15. Cięgno zmiany biegów ciągle się krzywiło, bo było zrobione ze... starej elektrody.

16. Pospawana dźwignia zmiany biegów i tylniego hamulca.

17. Popękane obudowy schowka i obicie kanapy.

18. Tłumik, z którego spaliny wychodziły zarówno z przodu, z boku jak i z tyłu.

19. Wysiadający kondensator, który został wykryty i usunięty bo dłuższej eksploatacji - napsuł wiele krwi

20. Podnóżki pasażera nie chciały się składać do pionowej pozycji

21. Odbojnik stopki centralnej był wygięty i nadłamany, dzięki czemu stopka uderzała o tłumik

22. Łożyska w przednim kole były nieoryginalne i przerobione, a na dodatek wyrobione - koło ruszało się do przodu i na boki

To chyba wszystko, a jeżeli coś mi się jeszcze przypomni, to dopiszę do listy...

Za wszystkie te atrakcje dałem 400 złotych. Grunt, że były papiery. Opłacało się ?

Wiadomo - pierwszy motor, człowiek zafascynowany, najarany, chce się już pojeździć. Nie zastanawiałem się nad tymi usterkami - zresztą 90% z nich wyszło dopiero po pewnym czasie użytkowania. Na szczęście doprowadzenie do takiego stanu jak niżej nie było za bardzo kosztowne. Wyszło mnie to mniej więcej tak: części - około 100 zł, tłumik - 85 zł i inne, które miałem za darmo .

             Statysyki
Sonda
Co myślisz o tym szablonie ? Jest:
 
Piękny
Wspaniały
Cudowny :)